Kontakt : +48 577 742 274

Choć odszkodowanie za represje kojarzy się nam bardzo pozytywnie, a postępowanie sądowe z nim związane nie rodzi ryzyka, to należy pamiętać, iż prowadzenie takiej sprawy musi mieć oparcie w faktach. Trochę ponad dwa lata temu Sąd Okręgowy w Krakowie skazał Stanisława M. na 1 rok pozbawienia wolności zawieszając wykonanie kary na 1 rok próby. Wyrok wydany został w sprawie, w której Stanisław M. oskarżony został przez krakowską prokuraturę, która nadzorowała postępowanie przygotowawcze o wyłudzenie mienia znacznej wartości w postaci odszkodowania i zadośćuczynienia za represje w czasach PRL. 

W postępowaniu przygotowawczym, opierając się na materiałach archiwalnych Instytutu Pamięci Narodowej oraz dokumentach z akt postępowań prowadzonych przed Sądem Okręgowym w Krakowie, a także zeznań świadków, organy ścigania ustaliły, iż Stanisław M. został skazany za udział w 1958 roku wspólnie z innymi osobami w napadach rabunkowych z bronią w ręku. Nadto wyrokiem Sądu Wojewódzkiego w Krakowie, z 1960 roku, został on skazany za przechowywanie bez zezwolenia władzy pistoletu wojskowego wraz z amunicją. Przy czym Prokuratura Rejonowa Kraków - Śródmieście Wschód ustaliła, iż czyny te nie miały żadnego związku z jego działalnością niepodległościową. 

Okazało się zatem, iż Stanisław M. mając świadomość swojej przeszłości, składał nieprawdziwe zeznania w toku postępowania sądowego i przedstawiał siebie jako osobę zaangażowaną w działalność podziemia antykomunistycznego, która w związku z tym ucierpiała będąc skazanym w okresie PRL. NA podstawie tego, skutecznie dochodził on stwierdzenia nieważności wyżej wymienionych orzeczeń, a następnie uzyskał odszkodowanie i zadośćuczynienie w wysokości ponad 300.000 zł. Jak się następnie okazało, działania podejmowane przez Stanisława M. miały charakter zwykłych czynów kryminalnych, co udało się ustalić po ujawnieniu nowych materiałów archiwalnych oraz przesłuchaniu świadków. Nie był one związane z oporem przeciwko ludowemu ustrojowi i władzy. Odszkodowanie i zadośćuczynienie nie należało się zatem i zostało uzyskane na skutek wprowadzenia sądu w błąd m.in. przez fałszywe zeznania.

Warto pamiętać, iż nie każdy wyrok wydany w PRL będzie podlegał stwierdzeniu nieważności. Tylko takie działania, które miały za cel dążenie do niepodległego bytu Polski i sprzeciw wobec narzuconemu siłą ustrojowi nadają się do wszczęcia postępowania o unieważnienie wyroku, a następnie odszkodowanie za represje. Próby oszukiwania sądu, a także ewentualnego profesjonalnego pełnomocnika (np. adwokata), który będzie nas reprezentował przed sądem, mogą nieść ze sobą bardzo surowe konsekwencje. Przed wystąpieniem do sądu warto zatem przeanalizować przeszłość swoją, a zwłaszcza historię bliskich w imieniu których występujemy. Orzeczenie przyznające odszkodowanie i zadośćuczynienie za represje nie zawsze musi być ostatnim orzeczeniem w naszej sprawie.

Artykuły z tej kategorii